
Narzędzia i usługi
- Konsultacje z mieszkańcami
- › Aktualności
- › Podatki
- › Gospodarka komunalna
- › Ochrona środowiska
- › Oświata
- DOTACJA Z BUDŻETU GMINY
- › GOSPODARKA PRZESTRZENNA
- GOSPODARKA NIERUCHOMOŚCIAMI
- Raport o stanie gminy bełchatów
- Inwestycje gminne
- Zamówienia publiczne
- Organizacje pozarządowe i wolontariat
- Zarządzanie kryzysowe
- UNIA EUROPEJSKA
- › GKRPA
- Unia Europejska Fundusz Spójności
- Galeria zdjęć
- WFOŚiGW w Łodzi
- Ankiety i formularze
- Czyste powietrze
- Rządowy Fundusz Polski Ład Program Inwestycji Strategicznych
- RZĄDOWY FUNDUSZ INWESTYCJI LOKALNYCH
- Patronat honorowy
- Powszechny Spis Rolny 2020
- Narodowy Spis Powszechny
- Deklaracja dostępności
- Cyberbezpieczeństwo - Baza wiedzy
Zawiązany kilka miesięcy temu Komitet Społeczny Upamiętnienia Historycznych Miejsc Parafii Łękawa rozpoczął zbiórkę, z której dochód zostanie przeznaczony na renowację pomnika w Kalisku i zagospodarowanie terenu przy obelisku. Obok nowego obelisku zasadzonych zostanie 12 jałowców, które będą symbolizować 12 ofiar cywilnych. Teren zostanie też uporządkowany.
Nowy pomnik zastąpi obelisk, który ustawiono w Kalisku kilkadziesiąt lat temu. Stoi on miejscu, w którym 6 września 1939 roku hitlerowcy rozstrzelali 12 mieszkańców wsi Zawały i Zawadów.
Tragedia, do której wówczas doszło, na całe dziesięciolecia odcisnęła się w pamięci mieszkańców okolicznych wiosek. Powód, dla którego rozstrzelano dwunastu przypadkowych mężczyzn dziś może wydawać się absurdalny, ale we wrześniu 1939 roku postrzelenie niemieckiego konia było zbrodnią. A poszło właśnie o to, że ktoś zastrzelił konia należącego do oddziałów Wehrmachtu.
Niemcy nie zamierzali ustalać, kto faktycznie za tym stał. Uznano, że cała lokalna społeczność powinna odpowiedzieć za taką „zbrodnię”. Przekazów na temat tamtych wydarzeń nie zachowało się zbyt wiele, ale z dostępnych źródeł wynika, że w ramach ukarania wsi Zawały, 5 września Niemcy spalili gospodarstwo Antoniego Walasa, potem w jedno miejsce spędzili wszystkich cywilów, którzy akurat byli w wiosce. Kobiety i dzieci zwolnili, ale trzynastu mężczyzn zatrzymali. W większości byli to rolnicy, najstarszy miał 56 lat, najmłodszy 18 lat. Wszystkich przeprowadzili do Kaliska i pod strażą trzymali całą noc.
Niemcy nie mówili, dlaczego ich przetrzymują ani jaki los szykują Polakom. Rankiem 6 września przeprowadzili zatrzymanych na skraj lasu, ustawili w szeregu i rozstrzelali. Jednemu z mężczyzn cudem udało się przeżyć. Według zachowanych źródeł już po egzekucji na miejsce przyjechał niemiecki oficer – weterynarz. Oświadczył, że konia zabił pocisk z wojskowej broni i w związku z tym polecił zwolnić zatrzymanych. Ale skutków egzekucji nie dało się już cofnąć.
- 80 lat po tych tragicznych zdarzeniach chcemy upamiętnić zamordowanych cywilów – mówi Andrzej Niemczyk, członek komitetu społecznego. Dla niego ta inicjatywa ma szczególny charakter, wśród rozstrzelanych byli jego dziadek i wuj. - Zależy nam też na tym, by pamięć o tej tragedii przetrwała dla kolejnych pokoleń – podkreśla.
Uroczyste odsłonięcie pomnika zaplanowano na 29 września 2019 roku. Każdy może pomóc w jego budowie biorąc udział w zbiórce prowadzonej przez Komitet Społeczny Upamiętnienia Historycznych Miejsc Parafii Łękawa. Jego członkowie będą dystrybuować cegiełki, datek można też będzie wrzucić do specjalnie dedykowanej puszki lub przekazać go na konto.
Skład Komitetu Społecznego Upamiętnienia Historycznych Miejsc Parafii Łękawa:
Ks. Władysław Pietrzyk (przewodniczący), Danuta Ozga, Jolanta Piasta, Gabriel Dworzyński, Zbigniew Dylewski, Rafał Furczyński, Andrzej Niemczyk, Antoni Owczarek.